Nietypowe sytuacje na ringu
Podczas walki na ringu bokserskim najczęściej znajdują się trzy osoby. Dwóch pięściarzy i sędzia. Zawodnicy ubrani w rękawice bokserskie toczą pojedynek pod bacznym okiem nie tylko wspomnianego już sędziego, ale i wielu kamer i dziesiątek, jeśli nawet nie tysięcy ludzi na widowni.
Czasem jednak zdarza się tak, że główni aktorzy schodzą nad drugi plan a uwagę publiki przykuwa zupełnie co innego. Oto przed Wami parę przykładów najdziwniejszych zdarzeń podczas walk bokserskich.
Co się odwlecze to nie uciecze
Czasem nawet i 12 rundowa walka nie przynosi jednoznacznego zwycięstwa zakończonego nokautem. W takiej sytuacji sędziwie wydają werdykt na podstawie przyznawanych punktów.
Niestety często emocje w zawodnikach są na tyle duże, że chcą za wszelką cenę dokończyć walkę.
Taka sytuacja miała miejsce podczas walki Richard Grant vs James Butler, kiedy to po przegranej konfrontacji pokonany jednym szybkim ciosem znokautował rywala.
Nagła zmiana miejsc
Co może doprowadzić do sytuacji, w której dwóch bokserów nagle przerywa walkę i idzie popatrzeć co się dzieje na trybunach? Odpowiedź jest prosta – rozróba. Do takiej bijatyki doszło podczas pojedynku Derreck Williams – Jean Chanet. Kibice wzięli wtedy sprawy w swoje ręce, stołki i krzesełka.
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego
Na koniec polski akcent- Andrzej Gołota. Nie będziemy jednak śmiać się z jego nokautu, lecz chcemy przedstawić Wam bardziej niecodzienną sytuację. Riddick Bowe był dla Gołoty dość ciężkim przeciwnikiem. Polak przegrał obie walki przez dyskwalifikacje z powodu ciosów poniżej pasa.
W trakcie jednej z walk Polakowi puściły nerwy, wykonał zabroniony cios. W efekcie nasz pięściarz musiał zmierzyć się z przeważającymi siłami przeciwnika.